los zadrwił z kogoś

[...] pojedziemy do Wierchomli i zapytamy, jak to będzie w przyszłości, bo przecież dwa razy nie dostaje się takiej szansy [...], bo przecież drugi raz nie sposób wygrać znowu, i czy to możliwe, że los jednak zadrwił sobie z nas, że – choć tym razem się odnaleźliśmy – nie spotkamy się już więcej?

źródło: NKJP: Jerzy Sosnowski: Prąd zatokowy, 2003

Końcówka zapowiadała się pasjonująco. I tak było, choć spotkanie, niestety, nie zakończyło się happy endem. Niestety, los zadrwił z gospodarzy, którzy nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść przez elementarne błędy własne. W kluczowych momentach dwukrotnie nie potrafili zebrać piłki z bronionej tablicy, choć mieli ją niemal w rękach. Popełnili błąd kroków i przekroczenia linii autowej...

źródło: NKJP: Mariusz Godos: Wojna na całego, Życie Podkarpackie, 2008-09-04